Akademska digitalna zbirka SLovenije - logo
E-viri
Celotno besedilo
Recenzirano Odprti dostop
  • <h>Szyfr Jana Żdżarowskiego...
    Łukaszewski, Jakub

    Biblioteka (Poznań, Poland), 12/2021 25 (34)
    Journal Article

    Artykuł poświęcony jest analizie szyfrowanych zapisek w diariuszu należącym do poznańskiego kanonika, Jana Żdżarowskiego (zm. 1551). Jego metody kryptograficzne zaprezentowano na szerszym tle. Pierwsza część tekstu to omówienie podstawowych metod kryptograficznych używanych w Polsce w pierwszej połowie XVI wieku. Początkowo stosowano zapisy alfabetem innym niż łaciński (posługiwano się cyrylicą lub alfabetami greckim i hebrajskim), następnie utrwaliły się dwa rodzaje szyfrów podstawieniowych: monoalfabetycznego i prostego szyfru homofonicznego wzbogaconego o nomenklatory. Wstępne zestawienie znanych przykładów użycia kryptografii w Polsce wskazuje, że najpierw używano jej przede wszystkim w kancelarii królewskiej, aby utajnić poufną korespondencję dyplomatyczną. Stosowane tam metody bardzo szybko wykorzystano do celów prywatnych – osobistych zapisek diariuszowych. W drugiej części artykułu opisane zostały przykłady szyfrowania zapisek w diariuszach spisywanych na kartach drukowanych wielorocznych kalendarzy (almanachów i efemeryd). Zidentyfikowane zostały cztery takie diariusze. Trzy z nich należały do duchownych: Macieja Drzewickiego (1467–1535), Jana Żdżarowskiego (zm. 1551) i Piotra Myszkowskiego (ca 1505–1591), czwarty, anonimowy, zawiera dwa szyfrogramy z 1534 roku. Drzewicki i Myszkowski utajniali informacje w swych diariuszach, zapisując informacje w języku łacińskim za pomocą cyrylicy i alfabetu greckiego. Anonim z 1534 roku oraz Jan Żdżarowski stosowali proste szyfry podstawieniowe monoalfabetyczne. W poufnej korespondencji dyplomatycznej, jak i w diariuszach kryptografia pełniła taką samą funkcję. Służyła utajnianiu informacji. Szyfry Żdżarowskiego (ich odczyt zaprezentowano w tekście artykułu) kryły informacje o zabójstwie ks. Jana Łukomskiego (w które Żdżarowski był wplątany) oraz o narodzinach jego syna Macieja. Drzewicki szyfrował np. swe pożyczki pieniężne dla kanclerza Jana Łaskiego, a ks. Myszkowski utajniał m.in. wzmianki o nasilających się objawach trapiącej go rzeżączki. Na przykładzie zapisek diariuszowych Żdżarowskiego wykazano, że diariusze nie były materiałem ściśle osobistym, wgląd w nie miewały osoby postronne. Analizowane szyfrowane wpisy ukrywały wstydliwe fakty. Były to jednak fakty na tyle istotne i użyteczne dla ich właścicieli, że postanawiali je upamiętnić, ale za pomocą szyfrogramów. Do artykułu dołączono Aneks zawierający wstępny wykaz metod kryptograficznych stosowanych w Polsce do połowy XVI wieku.